Przyszedł w końcu czas na zabezpieczenie drzwi pasażera i naprawę mocowania bocznej/dolnej listwy. Wcześniej ktoś to nieudolnie próbował naprawić przy pomocy jakiegoś dobrego silikonu lub kleju. Skutkiem tej nieudolnej naprawy w zimie woda dostała się pod listwę, zamarzła i razem z listwą odwaliło trochę lakieru. Dodatkowo zauważyłem, że dwa bolce mocujące klipsy są pourywane. Aby zabezpieczyć blachę przed korozją użyłem doraźnych jednak skutecznych środków.
Zabezpieczenie powłoki lakierniczej.
Potrzebne rzeczy:
– podkład reaktywny,
– papier ścierny P600,
– szklanka wody,
– benzyna ekstrakcyjna,
– stara skarpeta,
– mały pojemnik szklany,
– mały pędzel,
– zaprawka w kolorze lakieru samochodu.
W miejsce które potrzebowałem naprawić potrzebowałem ściągnąć listwę. Na początku drzwi jest na samym dole śruba którą trzeba odkręcić, a listwę przesuwając w stronę tyłu samochodu ściągamy z auta. Na drzwiach zobaczymy 7 klipsów mocujących listwę.
Następnie bierzemy papier P600 i przecieramy do gołej blachy. Benzyną ekstrakcyjną przecieramy całość aby nie został kurz lub tłuszcz. W słoiczku rozrabiały podkład reaktywny zgodnie z instrukcją (u mnie był stosunek 2:1) i małym pędzelkiem nakładamy kilka warstw w odstępstwie kilku minut. 3-4 cienkie warstwy w zupełności wystarczą. Tak przygotowany podkład zostawiamy na noc.
Na drugi dzień przy pomocy namoczonego papieru ściernego P600 wygładzamy podkład – co chwilę polewamy papier aby dobrze wygładzić podkład. Po wyschnięciu wody nakładamy 2-3 warstwy zaprawki lakierniczej.
Naprawa listwy drzwiowej
Potrzebne rzeczy:
– klipsy trzymające drzwi: 8D0 853 909 B – 1,6 zł/szt. w ASO,
– taśma dwustronna odporna na warunki atmosferyczne,
– nity o średnicy 3mm i długości 12mm (ostatecznie 3mm / 10mm),
– nitownica,
– wiertło 3.1mm średnicy do blachy,
– wiertarka,
– klej typu SuperGlue.
Z przodu drzwi, od strony wewnętrznej odkręcamy śrubkę i tym samym uwalniamy listwę. W stronę tyłu samochodu wyciągamy listwę z klipsów. Listwy są z reguły przyrdzewiałe, a regeneracja ich wiąże się z rozwaleniem zaczepów na listwie. Ja aby chociaż ciut zabezpieczyć listwy posklejałem rozwalony plastik klejem i na popękane miejsce nałożyłem dwustronną taśmę odporną na warunki atmosferyczne. Dodatkowo zaczepy które trzymają klipsy miałem wyrwane. Musiałem więc przewiercić drzwi i przy pomocy nitów przymocować klipsy – szczerze trzyma się lepiej niż oryginalne zaczepy na bolcach 🙂